Ile trwa pozycjonowanie strony? Jak długo trwa aktualizacja wyników?
Jeśli wykonujesz usługi SEO dla klienta, zapewne każdy nowy klient, bez wyjątku, zada Tobie to pytanie:
Kiedy moja strona znajdzie się w top 10 w Google?
Powszechną odpowiedzią na to pytanie będzie oczywiście “to zależy”, bo jest po prostu zbyt wiele zmiennych, które trzeba wziąć pod uwagę: siła strony, konkurencja, budżet, umiejętności itd.
Ale tutaj w Ahrefs, zdecydowaliśmy przebić się przez gigabajty historycznych danych rankingowych, aby móc dać Ci nieco bardziej mierzalną odpowiedź niż “to zależy”.
Jaki jest wiek stron w Top 10?
Na początku zidentyfikowaliśmy wiek stron będących obecnie na najwyższych pozycjach.
Użyliśmy 2 milionów losowych słów kluczowych i uzyskaliśmy dane stron będących na pozycjach Top 10 dla każdej z nich. Jest to widoczne na tym pięknym wykresie:
Notatka: “Wiek” jest obliczany według daty w której roboty wyszukiwarek pierwszy raz wykryły stronę. Rzeczywisty wiek powinien być bardzo bliski – jeśli nie identyczny do naszych pomiarów.
Jak widać na wykresie, strona znajdująca się w Top 10 ma średnio 2+ lata. A te, które zajmują 1 pozycję mają prawie 3 lata (średnio).
Faktycznie tylko 22% stron które obecnie są w Top 10 zostały stworzone w przeciągu ostatniego roku:
Następną rzeczą jakieś chcieliśmy się dowiedzieć było, jaki procent stron na każdej pozycji w rankingu był młodszy niż 1 rok:
To nie wygląda obiecująco, czyż nie? SERP jest wyraźnie zdominowany przez „stare” strony.
Jak długo trwa zanim strona znajdzie się w rankingu Google?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, losowo wybraliśmy 2 miliony strony, które były widoczne przez robota wyszukujący Ahrefs rok temu.
Później śledziliśmy historię ich pozycji na każde słowo na które są one pozycjonowane.
Wyniki są widoczne na wykresie:
Zaledwie 5.7% ze wszystkich badanych stron zajmuje miejsce w Top 10 poniżej 1 roku dla co najmniej 1 słowa kluczowego.
Strony cechujące się wysokim rankingiem domen (DR) wypadły o wiele lepiej niż te z niskim DR. Nie powinno to dziwić, bo parametr Ahrefs “Domain Rating” (pokazujący siłę profilu linków) jest silnie skorelowany z rankingiem Google.
Później przyjrzeliśmy się tym 5,7% “szczęśliwych” stron, aby zobaczyć jak szybko dostały się od zera do Top 10.
Większości z nich udało się to w czasie od 61 do 182 dni.
Patrząc na ten wykres, może Ci się wydawać, że średnio zajmuje to 2 do 6 miesięcy, aby wejść do rankingu Top 10 Google.
Ale ten wniosek nie jest tutaj ważny, bo te dane reprezentują zaledwie 5,7% stron na tyle szczęśliwych, żeby znaleźć się w Top 10 w przeciągu roku – podczas gdy prawie 95% wszystkich stron jakie badaliśmy nie zdołało się tam dostać w tym czasie.
Tylko 5,7% nowych stron dostało się do Top 10 w ciągu roku.
Przeliczyliśmy ponownie liczbę wyszukiwań na słowa kluczowe/miesiąc
Tylko 0,3% stron zajęło miejsce w top 10 na popularne frazy kluczowe w czasie krótszym niż rok.
I tutaj dynamika tych 5,7% “szczęśliwych” stron załamała się poprzez ilość wyszukiwań słów na które są pozycjonowane:
Oczywiście możesz poprawić pozycję dla mało wyszukiwanych fraz kluczowych w bardzo krótkim czasie, podczas gdy zajęcie pozycji w top 10 dla popularnych fraz kluczowych zajmie prawie rok.
Ale znowu – nie zapominajmy, że te dane mają zastosowanie tylko dla 5,7% “szczęśliwych” stron które znalazły się w Top 10 w czasie poniżej roku. Znaczna większość stron nie miała tak dobrych wyników.
Co to wszystko oznacza?
Czy nasze badanie dało definitywną odpowiedź na pytanie “jak długo zajmuje zdobycie pozycji w Google” ?
Nie
Ale przynajmniej pokazaliśmy że prawie 95% nowo publikowanych stron nie zajmuje pozycji w top 10 w przeciągu roku.
A większość “szczęściarzy” którym uda się tam dostać, robi to około 2-6 miesięcy.
Właściwie nie powinienem zaliczać tych stron do “szczęściarzy”, bo powodem dlaczego znalazły się w top 10 nie jest ślepy traf, lecz ciężka praca i wielka wiedza o SEO.
Więc chodzi w tym o ciężką pracę i zaangażowanie!
Napisz w komentarzu co Ty sądzisz o powyższych testach i ile Tobie zajmuje wypozycjonowanie nowej strony!
Jeśli masz obawy, że być może sam sobie nie poradzisz z pozycjonowaniem i tylko stracisz przez to rok czasu, to zapisz się teraz na bezpłatną konsultację, a powiem Ci jak to robić skutecznie.
W tym zdaniu “Ale przynajmniej pokazaliśmy że prawie 9,5% nowo publikowanych stron nie zajmuje pozycji w top 10 w przeciągu roku.”
nie chodziło czasem o 95 procent a nie o 9,5
Dzięki Krzysiek poprawione.
Sławku, dzięki za tłumaczenie – Bardzo ciekawy tekst.
Tak to w dniu dzisiejszym wygląda niestety. I potem trzeba tłumaczyć klientom, że nie ma cudów i z nowo stworzoną stroną, która zawiera poza kontaktem raptem 5 zdań daleko nie pofruną 😉
Niemniej jednak, jeśli ktoś faktycznie zadba o dobre treści na stronie i odpowiednią reklamę, to do tych 5,7% szczęśliwców dołączy.
Chyba widziałem to na blogu ahrefs 🙂 Dzięki za udostępnienie 😉
“Wie Pan, działacie już od miesiąca, a efekty póki co słabiutkie. Kiedy mogę spodziewać się pierwszej dziesiątki?”
Teraz będzie można takiego klienta odesłać na blog do Sławka.
Ogólnie to dane te mogą nieco niepokoić – tak mało stron przebija się kiedykolwiek do TOP10. Na szczęście wiele z nich albo wcale nie jest pozycjonowane, albo zajmują się tym Janusze SEO, dla których katalogi są wciąż kwintesencją pozycjonowania.
To są statystyki ogólne czy z jakichś konkretnych branży?
U nas to wygląda chyba trochę inaczej…
Nie pisali nic o konkretnej branży.
Przecież pisali, że LOSOWE strony z LOSOWYMI frazami.
Świetny artykuł i potwierdza moje skromne doświadczenia. Tak poza tym, to chcę Ci podziękować Sławku za ten blog, bo dzięki niemu, podejmując się samodzielnego stworzenia własnej strony i potem pozycjonowania, byłem w stanie w rozsądny i trwały sposób (tj., nie oparty o katalogowanie) całkiem nieźle ją wypozycjonować 🙂
Pozdrawiam!
Henryk
Bardzo się cieszę Henryku, że mogłem Ci pomóc.
Właśnie dla takich słów warto robić to co robię 🙂
“Tylko 0,3% stron zajęło miejsce w top 10 na popularne frazy kluczowe w czasie krótszym niż rok.”
Nie wynika to z żadnej grafiki
Bardzo dobry artykuł.
Po tym artykule będę bardziej cierpliwie pracował na top 10 🙂
Pozdrawiam
Ostatnio dowiedziałam się, że strony w WordPress pozycjonują się znacznie lepiej niż te oparte o Joomla.
Czy ktoś coś na ten temat może powiedzieć (z własnego dośw). Dziękuję
A co chcesz Gosiu konkretnie wiedzieć?
Tak wordpress jest dobrze dopracowany od strony technicznej na potrzeby seo, do tego można zainstalować wiele wtyczek poprawiających ten efekt.
Wniosek z artykułu: cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość. “Pośpiech jest wskazany jedynie przy łapaniu pcheł”.
Zastanawia mnie jak to się ma do pozyskiwanych domen z historią, które miały przerwę kilku miesięczną. Czy też Gugiel traktuje je tak samo ?
A jak myślisz czemu cieszą się takim dużym zainteresowaniem :)?
Wniosek z tego taki, że warto kupić domenę z historią, z dobrym wskaźnikiem domen rating około 50 i postawić na niej blog. Takie domeny nie są tanie.
Artykuł do pokazania klientom. Pokazuje prawdę o braży bo niestety jeszcze wielu przykro może się zaskoczyć, że szybko i łatwo cudów się nie osiąga.
Case fajny, tylko losowe słowa kluczowe i nie wiadomo kto, co i ile wykonał przy stronie … ??? Być może w większości pozycje odwzorował dobry Content na stronie …
Kontent marketing w tych “nowych” czasach staje się coraz ważniejszym elementem, ja akurat zaczynałem już jakiś czas temu i fakt że dużo łatwiej jest wypromować “stare” domeny (jeśli wcześniej nie były pozycjonowane, albo były pozycjonowane zgodnie z wytycznymi dla webmasterów [brak systemów wymiany linków, dobre miejscówki itd.])
Coraz większa konkurencja sprawia że warto eksperymentować na żywych organizmach, np. przy pozycjonowaniu lokalnym dobrze jest wykupić linki z stron lokalnych o wysokim TR (najlepiej arty sponsorowane), katalogi tylko wartościowe, lepiej mniej, a lepiej.
Generalnie fajny artykuł, w szczególności dla klientów którzy się na tym nie znają.
Google nieźle miesza w swoich algorytmach, do dzisiaj nie mogę zrozumieć dlaczego pozycja skacze codziennie w top 10 z 4go na 9te i na odwrót.
te telefony od klientów , dlatego moja strona jeszcze nie jest w top 10, a kiedy będzie, czy można to trochę przyśpieszyć. doprowadzają do obłędu, Można ich odsyłać do tego artykułu, dzięki
Niestety nie jest lekko jeśli chodzi o świeże domeny – a te wyniki to tylko potwierdzają. Jak się trafi na branżę mocno obleganą to czasem i rok i pięć nie wystarczy, żeby się przebić 😉 Czasem o wiele łatwiej przebić się z dobrym tekstem na blogu, niż z kategorią np. w sklepie internetowym.
Wtrącę tylko dwie, ale prawdopodobnie ważne uwagi.
Od 8 lat prowadzę sklepy z fototapetami i obrazami. Od 8 lat patrzę na pozycję i staram się ogarnąć google. Uważam, że obecnie prawdziwe pozycjonowanie jest związane z
1/ badanie było przeprowadzone na słowach kluczowych…. ale fraza nie równa frazie. Przykład z mojego podwórka: mogę łatwo pozycjonować stronę na top-10 używając słów: “fototapeta laminowana do kuchni z jasnymi meblami sklep on line”, gdyż konkurencji właściwie nie ma. Nawet nowiutka strona szybko wskoczy na top 10 przy takiej frazie. Mam nadzieję, że frazy brane do porównania nie były tak rozbudowane i dotyczyły słów np: “fototapety”. Jak w każdym badaniu najważniejsze są dane zebrane do analizy 🙂
2/ taniec google z pozycjami “dance google” moim zdaniem może znacząco wpływać na wiarygodność testów. Uważam, że dla Googli takie skoki pozycji są również niekorzystne z uwagi na wiarygodność wyników wyszukiwania. Jeżeli np ktoś wchodzi na stronę po frazie “fototapeta morze” i po chwili chce znów znaleźć tą stronę po tej samej frazie może być niemile zaskoczony, gdyż Google wyświetli inne strony.
Bardzo ciekawy case! Dzięki za tłumaczenie. Można też zastanowić się czy ten % domen, które docierają do top 10, to kwestia wieku domeny, czy też po prostu najnormalniej w świecie tego, że coraz więcej stron internetowych jest tworzonych, co za tym idzie coraz więcej domen jest wykupowanych. A skoro większa ilość stron walczy o te same miejsca no to wiadomo, że coraz mniejszy % całości będzie wskakiwał na te top 10. Co więcej, jak patrzę na niektóre nowo tworzone strony to nie dziwię się, że duże serwisy zajmują największy % konkurencyjnych fraz, bo nadal mało kto dba o optymalizację i mało kto pisze faktycznie przydatne treści, a duże serwisy są w dużej mierze już świadome, że jest to istotne.
Od miesiąca próbuję pozycjonować swoją stronę i rzeczywiście potrzebne jest do tego dużo cierpliwości i wiedzy. Dzięki za Twoje artykułu, można z nich się wiele nauczyć.
Bardzo budujący artykuł. Człowiek zastanawia się nieraz co można jeszcze zrobić żeby być jeszcze wyżej, a powyższy tekst “mówi” – robisz to dobrze – trzymaj tak dalej. Piszę tak bo osobiście druga i dalsze strony wyszukiwania mało mnie interesują. Naciski na top 10, a nawet jeszcze mniej – top 5 – mobilizują mnie do takiego stopnia, że nie mam innego wyjścia. To naprawdę da się osiągnąć w niedługim okresie czasu ale niestety coś za coś – PRACA!
Panie Sławku , dziękuję za przygotowanie i udostępnienie tego artykułu . Pierwszy raz widzę przeprowadzona na podstawie takich założeń .
Bardzo dziękuję za cikawy i korzystny artykuł. A jak Pan myśli, czy ma szczególne znaczenie branża w ktorej staramy się wypozycjonować serwis www?
Czy są branży gdzie młoda domena nie ma szansy?
Jasne, że tak. Wypozycjonowanie strony w branży erotycznej będzie trudniejsze niż strony schroniska dla zwierząt.
Rzeczywiście obecnie cierpliwość to tak naprawdę podstawa. Ale jeżeli wszystko wykonuje się według określonych założeń to efekt tak naprawdę jest. Dużo zależy też od branży ( jaka jest ilość wyszukań danej frazy itp ).
Tak na prawdę pozycjonowanie trwa cały czas, ponieważ konkurencja nigdy nie śpi.
Dzięki za zebranie wszystkich informacji w jedno miejsce 🙂
Mam pytanie czy lista mocnych profili ciągle działa? Zakupiłem kilka lat temu od ciebie i chciałbym ponownie użyć do podlinkowania mojego nowego bloga. Czy taki typ linkowania jeszcze działa i czy nie jest szkodliwy po tych wszystkich zmianach google?
Czytałem artykuł z chęcią i z zaciekawieniem. Przydadzą się informacje, które znajdują się w tym artykule. Bardzo dziękuję! DObra robota!
Dokładnie tak, jak piszesz, klienci zlecają wizytówki bez treści a potem pytania czemu ich nie ma na najbardziej konkurencyjne treści 🙂 Z jedną grafiką i tekstem na 200 słów daleko się nie zajedzie 🙂
Ciekawa analiza przybliżająca reguły pozycjonowania. Wygląda na to, że nasz sklep miał szczęście znaleźć się w Top 10 wśród 5,7% stron wszystkich. Bardzo się cieszymy z tego powodu.
Świetny artykuł, wszystkie artykuły bardzo wartościowe skłaniające do działania. Sam przeszedłem testy i udało mi się na lokalnie wbić top 10, top 5 na słowa kluczowe w przeciągu 4 miesięcy. Oczywiście korzystając z cennych informacji na temat pozycjonowania na blogu gdaq. Dzięki !
Gratuluje! I dzięki za podzielenie się efektami 🙂
Dzień dobry, większość firm proponuje zapłatę za efekty. Jak tu pracować za darmo przez rok albo dłużej ?
Nie pracuj z klientami, którzy płacą za efekty.
Jak idziesz do lekarza to nie płacisz mu za efekt 🙂
Bardzo fajny artykuł. Można go pokazywać klientom 😉 Zwłaszcza wykresy, bo kolorowe zawsze wygląda lepiej 🙂 Ale całkiem serio, to rzeczywiście artykuł może być pomocny, bo niecierpliwy klient, który płaci, a nie widzi znaczącej zmiany, często staje się jeszcze bardziej niecierpliwy, a nawet nerwowy…
Poza tym, jeśli pokażemy mu, że dzięki pracy osiągnęliśmy ponad przeciętny sukces, bo mamy już np 4-5 fraz w TOP50 albo nawet w TOP20 w ciągu pierwszego miesiąca, to z pewnością będzie nieco spokojniejszy 😉
Dzięki Sławek, dobra robota 🙂
Daj znać Sławek jak będzie kolejna odsłona tych danych 🙂
Jako chcący umiec pozycjonować zagłebiam się w temat i dochodze do wniosku, że wcale nie jest to takie trudne. W prawdzie bliżej mi do programisty niż pozycjonera ale musze przyznac, że kiedyś wybiorę sie na kurs SEO.
Te “szczęśliwe” strony które dotarły do TOP10, to nie jest rezultat pracy i wiedzy, ale pracy, wiedzy i kosztów.
Artykuł ciekawy ale regularnie wałkowany na wielu serwisach.
Świetne zestawienie. W ten sposób widać jak pozycjonowanie jest bardzo długim i wymagającym dużo pracy procesem.
Wpis jest sprzed ponad roku, a z moich bardzo subiektywnych obserwacji nowe strony jeszcze wolniej przebijają się do topowych pozycji. O ile świadomy klient widząc takie zestawienia zrozumie to, to jednak właścicieli stron nie będzie nawet chciała o tym słuchać bo przecież “płacą to wymagają” i oczekują efektów jak w AdWords 🙂
I gitara 🙂 seo nie jest dla każdego, ja w takiej sytuacji sam polecam AdWords.
Ja jestem totalnym laikiem prowadzącym blog. Staram się sama wdrażać SEO i robię to od pół roku. Na mało popularne frazy udało mi się wejść do top 10 dość szybko, jakieś 2 miesiące. One generują raczej słaby ruch. Z trudnymi frazami wciąż walczę, ale widzę systematyczny wzrost w rankingach. Najważniejsze, to mieć świadomość, że pozycja w top 10 nie przyjdzie przez noc. Osobiście jestem zadowolona z rezultatów, a każde obniżenie średniej pozycji przynosi mi wielką satysfakcję 🙂
Gratuluję Haniu i trzymam kciuki!
[…] przetłumaczonym z Ahrefs artykule „Jak długo trwa pozycjonowanie w Google” autorzy stwierdzili na podstawie przebadanych 2 mln nowych stron, że tylko około 5% z nich […]
Pozycjonowanie to proces i niestety z roku na rok trwa to coraz dłużej
[…] 24 godziny na dobę, nawet gdy śpisz. Wymaga dużej inwestycji czasu, bo jak opisałem w artykule “Jak długo trwa pozycjonowanie strony” wejście na pierwsze pozycje może zająć nawet 2 lata. Jeśli jednak SEO jest robione dobrze, […]
[…] pół roku, a nawet dłużej (więcej o tym, ile trwa pozycjonowanie, przeczytasz w moim artykule Jak długo trwa pozycjonowanie w Google), a więc wymaga niemało czasu, lub pieniędzy, a także cierpliwości […]
ja dostałam sie po 4 miaesiacach i nikt do mnie nie zaglada…moze 4 osoby dziennie…czuje sie oszukana
Być może błąd popełniony został już na samym początku, przy wyborze fraz kluczowych.