Disavow links tool czyli jak skutecznie usunąć niechciane linki do naszej strony?
Co więcej cwana konkurencja potrafi wykupować np.: punkty w swlach, żeby nam dokopać. Google twierdzi, że taka sytuacja nie może mieć miejsca, jednak nie bardzo rozumiem skąd mogliby wiedzieć czy ja kupiłem te punkty czy ktoś inny to zrobił.
Kilka miesięcy temu zaczęły chodzić pogłoski, że Google pracuje nad narzędziem, które pozwoli nam usuwać niechciane linki do naszej strony co bardzo pomogło by rozwiązać problemy ze śmieciowymi linkami. I tak się stało!
Disavow links tool już jest!
16 października Matt Cuts opublikował film z informacją o narzędziu Disavow links tool
Chciałem nakręcić film z działania disavow links tool dla testu, jednak zgodnie ze wskazówkami Matt’a postanowiłem nie nadużywać narzędzia i nie korzystać z niego bez potrzeby 🙂
Co ważne wytyczne jakie zostawiasz w disavow links tool dla Google tak jak np. plik robots są dla nich mocną sugestią dotyczącą, jednak nie gwarantują efektu.
Sądzę, że narzędzie może być bardzo przydatne dla osób, które chcą zacząć robić bardziej white seo 🙂 przyda się też przy robieniu porządków przy przejmowaniu klientów na usługi seo od innych pozycjonerów, agencji.
Na tej stronie cdn.dejanseo.com.au/Google-Link-Disavow-Tool-Guide.pdf znajdziesz dokładne informacje czym jest disavow links tool i jak działa.
Samo narzędzie disavow links tool znajdziesz pod adresem www.google.com/webmasters/tools/disavow-links-main
— aktualizacja 26.10.12
Dzisiaj na blogu Google pojawiła się oficjalna informacja “Nowe narzędzie do ignorowania linków”
"Co więcej cwana konkurencja potrafi wykupować np.: punkty w swlach, żeby nam dokopać. Google twierdzi, że taka sytuacja nie może mieć miejsca, jednak nie bardzo rozumiem skąd mogliby wiedzieć czy ja kupiłem te punkty czy ktoś inny to zrobił." Tiaaa, mają takie narzędzia podobno, mnie też to bawi, przecież to wiadomo, że jedynie konkurencja może to zgłosić lub to pokazówka Google na wybranych witrynach. Nawet jakbym podał wprost mail firmowy, to skąd Google może wiedzieć, że to nie konkurencja dała ogłoszenie, zwykłe pieprzenie głupot i tyle.
Tomasz Google widzi wszystko. Nawet to z jakim piwem siedzisz przy kompie 😉 Moim zdaniem jest to narzędzie do kapowania. Do tego konkurencja może pozyskać linki z naszych katalogów, zgłosić je jako szkodliwe i możemy mieć kłopoty.
Mam jedną stronę która była dość mocno katalogowana i po ostatnim pingwinku wyleciała z serpów… Ciekawe czy wróci jak troszkę posprzątam w linkowaniu 🙂
Karol warto sprawdzić na ile narzędzie jest skuteczne.
Karol daj znać jak poszło 😉
Ciekawa jak Google będzie postrzegało domenę, która zgłosi niechciane linki, może być tak że później strona będzie na celowniku…
Też tak uważam, że Google będzie później taką stronę "nadzorowało".
Google zaczyna wprowadzać totalitaryzm swego rodzaju.
bez nadzoru ani rusz !
Jakoś muszą walczyć ze spamem. Co do totalitarnych metod, to jak wiemy niestety z historii, są one skuteczne.
Walczą ze spamem wpychając spam do TOPu. Jakiś sens w tym jest, bo porządne strony, które wylecą z topu będą musiały wykupić reklamę, a za reklamę spamu i tak nikt nie zapłaci:)
Dobre, dobre 🙂
Testował ktoś z was te narzędzie ? Udało się komuś przez to wyjść z filtra ?
Sprawdź może Sebastian coś więcej o tym pisał https://blog.seo-profi.pl/?s=Disavow
sam walczę i działa 🙂
W ten sposób administratorzy stron sami zaczną czyścić internet. Ludzie sami ocenią czy dane linki są wartościowe czy też nie. Czy strona linkująca jest dobra czy zła. To czego nie zrobi algorytm dokończą sami użytkownicy. I to całkowicie za darmo.
Czy wykorzystanie narzedzia zaowocowalo jakims nadzorem ze strony wielkiego brata w pozniejszym okresie?
Ja na razie czekam na efekt.
Warto oczywiście wspomóc się jakimś narzędziem do analizy linków, zwłąszcza, jak mamy wiele domen do ogarnięcia – ja polecam SEO Odkurzacz – https://blog.seo-profi.pl/seo-odkurzacz-swietne-na…
Znacznie tańszy od Link Detoxa – a już teraz moim zdaniem w wielu obszarach lepszy….